SAMORZĄDOWA RACJA STANU

Zbigniew Budych
Dodane 3 tygodnie temu

Samorząd – najbliższa demokracji bezpośredniej forma organizacji życia publicznego, ma swoje pięć minut. Po ośmiu chudych latach, gdy często podawano w wątpliwość sensowność Polski gminnej i powiatowej idea samorządowa może  uzyskać nowy wymiar.

Samorząd byt realny

Siłą samorządu jest jego lokalność i dystans do wielkiej polityki. Widać to najlepiej po nazwach komitetów wyborczych, gdzie próżno szukać tuzów krajowej polityki – Platformy Obywatelskiej, czy Prawa i Sprawiedliwości. W dolnośląskiej gminie Kunice natrafimy więc na Komitet Wyborczy Wyborców „Wspólnie dla gminy Kunice”. Na drugim końcu Polski w Gietrzwałdzie rywalizowały m. in. Komitet Wyborczy Wyborców (KWW) Jana Kasprowicza czy KWW Dariusza Wielsynga lub KWW „Razem dla Gietrzwałdu. Siła napędową tych lokalnych komitetów byli lokalni liderzy, ludzie cieszący się zaufaniem, szacunkiem w swoich małych ojczyznach. Samorząd to nie byt teoretyczny, czy owoc analiz konstytucjonalistów, lecz żywi ludzie, mocno zakorzenieni w lokalnych społecznościach. Już tylko z tego względu samorządy powinny być partnerem władzy centralnej w rozwiązywaniu lokalnych problemów.

Centralizm kontra regionalizm

Centralistyczna struktura państwa sama w sobie nie gwarantuje jego siły. Regionalizm sam w sobie nie stwarza zagrożenie dla spoistości państwa i jego siły. Przeciwstawianie tych dwóch pojęć to często ulubiony chwyt zaprzysięgłych zwolenników silnej centralizacji państwa. Ta postawa intelektualna i polityczna ma z pewnością swoje źródło w naszej historii. Długi okres braku własnej państwowości, podzielnie kraju między niedemokratyczne mocarstwa zaborcze, gdzie idea samorządu była nieznana, sprawiły, że odzyskana w 1918 roku państwowość polska była pieczołowicie traktowana, a każda myśl o jego „osłabieniu” traktowana była nieomal jak próba zamachu na niepodległość. Także ostatnie osiem lat upłynęło pod znakiem prób marginalizacji pozycji samorządów. Dopiero po ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych powstał klimat dla wzmocnienia pozycji samorządów. Idea demokratycznej reprezentacji społeczeństwa, której hołdują partie „Koalicji 15. Października” daje samorządom szanse na pełny rozwój.

Komplementarność państwa i samorządu

Nie w opozycji, lecz komplementarności tych dwóch pojęć zawiera się nowoczesne państwo. Jego siłą jest właśnie przekonanie społeczeństwa, że wytyczone kierunki rozwoju są słuszne i pożyteczne także dla mieszkańców najmniejszej gminy. Gmina – powiat – samorząd wojewódzki to etapy przekazywania woli lokalnych społeczności do rządu. Racja stanu państwa to także uwzględnienie racji stanu gminy i powiatu. Gdy zasada komplementarności nie działa, pojawiają się konflikty. Przykładem może być wprowadzenie strefy zamkniętej wzdłuż granicy z Białorusią. Rząd Mateusza Morawieckiego spotkał się z krytyką samorządowców właśnie z powodu jednostronnego postrzegania problemu nielegalnej imigracji, z powodu niewystarczającego uznania racji przygranicznych gmin, które mocą decyzji administracyjnej znalazły się w strefie reglamentowanego dostępu i działalności gospodarczej.

Zielona rewolucja i samorządy

Cywilizacyjnych przemian ludzkości nikt już dzisiaj nie kwestionuje. Wyznacznikami tej zielonej rewolucji są przede wszystkim odwrót od tradycyjnych paliw i gospodarki na nich opartej, zmiany wzorców kulturowych, co widać po często radykalnych ruchach antykonsumcjonistycznych promujących odejście od  bezrefleksyjnego kupowania dóbr materialnych, odejście od tradycyjnie wytwarzanej żywności, kwestionowanie idei niczym nie skrępowanego poruszania się. Kto jak nie lokalni liderzy, czy lokalne społeczności ma wdrażać ten nie mający precedensu program zmian prowadzących do nowej cywilizacji zrównoważonego rozwoju. Właśnie nie poziomie gminy można wiarygodnie wytłumaczyć współmieszkańcom, jakie korzyści płyną z wdrożenia tych przemian.

Copy LinkLinkedInFacebook

Wykup dostęp do wszystkich artykułów

już od 58 zł / miesiąc

Każdego tygodnia dołączają do nas nowi czytelnicy zainteresowani efektywnym funkcjonowaniem państwa. Bądź wśród nich.

Zobacz też

Ustrój

Wiemy już, kto zostanie posłem!