
Szczecin wprowadził nową politykę wywozu śmieci. Na czym polega jej unikalność?
To prawda. Myślę, że wśród dużych miast, dwunastu największych w Polsce, jesteśmy w najlepszej sytuacji. Wynika to z bilansu systemu. Wszelkie rozwiązania mamy zgodne z regulacjami unijnymi. Oprócz tego mamy kilka nowatorskich rzeczy, takich jak powszechny system ekoportów. Polega on na tym, że mieszkańcy sami oddają nam około 10% odpadów w zbiórce selektywnej. To bardzo dobrze funkcjonuje. Takich ekoportów mamy dziesięć w Szczecinie, więc to jest rekord, jeśli chodzi o cały kraj. Średnia wynosi około 40 tysięcy mieszkańców na jeden ekoport. Jest to efekt długofalowej polityki, którą prowadzimy od wielu lat w Szczecinie. Kluczowym elementem jest również zakład termicznego unieszkodliwiania odpadów, czyli spalarnia. To był strzał w dziesiątkę z wielu powodów. Jest to jeden z ważniejszych elementów bezpieczeństwa energetycznego miasta, ponieważ produkujemy tam mnóstwo prądu i ciepła. Latem ponad 70% energii cieplnej potrzebnej do podgrzania wody w Szczecinie pochodzi właśnie z zakładu termicznego unieszkodliwiania odpadów. Te kilka czynników na pewno wyróżnia Szczecin. Myślę, że jesteśmy pewnym wzorcem, który spokojnie może konkurować choćby z modelem skandynawskim.
Czy od momentu wybudowania spalarni śmieci w Szczecinie daje się zaobserwować spadek kosztów wywozu śmieci?
Na pewno dynamika wzrostu kosztów jest słabsza. Wpływ na koszt odbioru ma wiele czynników. Koszt utylizacji to tylko jeden z nich. W Szczecinie segregujemy 50% odpadów. Dzisiaj segregacja jest kosztowniejsza niż niesegregowanie. Wynika to z faktu, że segregacja jest bardzo wymagająca. Mieszkańcy naszego kraju jeszcze nie do końca nauczyli się dobrze segregować odpady. Odpowiednie zakłady muszą je jeszcze raz bardzo skrupulatnie przesegregować, aby te frakcje nadawa
lub wykup dostęp do wszystkich
artykułów
Każdego tygodnia dołączają do nas nowi użytkownicy, bądź wśród nich!